Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Akta Babińskie X1.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zagaśnie, dzień był na niebie, dzień bez zachodu — dzień przywiązania i szacunku.



Myśli są czasem jak owoce; położyć zgniłą przy zdrowéj, to i zdrowa nadgnije.



Egoistę nikt lepiéj i prędzéj nie pozna, jak drugi egoista. Zaraz on pocznie na niego wołać i szczuć
— Samolub! samolub!
I jak niéma tak być? — Odbiera chleb jeden drugiemu, muszą się nienawidziéć. Drudzy zniosą egoistę, bo im nie chodzi o to, aby się niémi tylko i niémi wyłącznie zajmowano; egoista widzi w tém swój uszczerbek, i chłodno tego nie zniesie.
— Nieznośny egoista powtarza, o so-