Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T3.djvu/276

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

same błękitne, baranki pod spód jakie takie, z opuszką czyli wyłogami lepszemi, siwemi albo czarnemi. Tak się nagle zagęściły żółte bekiesy, iż niebyło dworaka ani modnisia, któryby jéj nienosił. Działo się to przed kilka lat na znak akkomodacyi królowi Augustowi. Iż on liberyą dworowi swemu od parady dawał żółtą, więc panowie używając takich bekiesów, pokazywali się królowi być życzliwemi sługami. Lud zaś mniejszy nie zapatrując się na tę tajemnicę i nie myśląc o niéj, tylko z zapatrzenia się na panów, rzucił się do żółtych bekiesow, a skoro te panowie porzucili, i on porzucił. Żołty kolor, jak się nagle pokazał, tak téż nagle zginął; ale bekiesy w długim zostawały używaniu w rozmaitych kolorach, rozmaitym futrem podszywane, i te dotrwały do czasow Stanisława Augusta. Po zgaśnieniu żołtych be-