Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
5.

I szóstego dnia rzekł Pan:
„Więc nareszcie dokonałem
Tylu wielkich pięknych dzieł,
I że dobre są, poznałem.

Jak to słońce się pogrąża
W morze złote i różane!
Jaka drzew zieloność świeża;
Wszystko jakby malowane!

„Czy nie świecą alabastrem
Stada jagniąt tam na górze?
Jak to wszystko wykończone,
Naturalne w tej naturze! —