Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/077

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Przebaczę, zapomnę, choć dać-bym miał życie
Tej jednej godziny zapłatą — —
A wrzosy tak pachną, a w ciemnym błękicie
Żar dyszy i pali się lato. —