Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Bajbuza 02.djvu/169

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wając do kieszeni talary — na wojnę! a gdzież nogi?
Tu wystawił obrzękłe swe, w butach brudnych stopy, zgrubiałe i niezgrabne.
— Około domu jeszczebym się zdał, ale na wojnę…
Głową potrząsnął. — Nogi całuję! — szepnął i wyszedł.