Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 2.djvu/080

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czy Tatarzyn plądruje, czy niezbity w pędzie —
Turczyn niewierny na nas napaść się odważa —
Załoga już na wałach — działa wytoczono —
A nikt nie wie od kogo mają być obroną.


Halszka (smutno).

Ja o tém nie wiem także —


Ksiądz.

Więc wie Księżna sama?


Halszka.

Być może —


Ksiądz.

Nie pojmuję — odemknięta brama,
A tyle przygotowań — Chyba gdzie wysyła,
Na wyprawę — ?


Halszka.

Ja nie wiem.


Ksiądz.

Lecz dokądby była?
Czy to jest tajemnicą?


Halszka.

Ja pierwszy raz słyszę —