Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 1.djvu/036

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    —   28   —


    Cześnikowa cicho.

    I prędkiego powrotu w rodzicielskie progi.

    Cześnik do synów.

    Teraz przystąpcie dzieci — daję wam na drogę
    Konia, błogosławieństwo — tyle ile mogę —
    Jeżeli boś wam i szczęście się skrzywi,
    Wrócicie ubodzy, lecz wróćcie poczciwi —
    I mnie tak ojciec za młodu wyprawił,
    A Bóg dla niego mnie pobłogosławił,
    Sciśnij mnie chłopcze, wypijem za zdrowie —
    I daléj na koń i w świat Mspanowie!

    Matka.

    O dzieci moje, kiedyż was zobaczę —
    Jedźcie mi zdrowi, gdy tego potrzeba —
    Ja jedna może za wami popłaczę,
    I będę zawsze modlić się do nieba,
    Naści Wacławie ten krzyżyk święcony,
    Módl się do niego wieczorem i z rana,
    Niech ci on wspomni twe rodzinne strony.
    I ojców twoich przedwiecznego pana.
    Na tobie młodszy obraz z Częstochowy —
    Noś go na szyi — I u mnie na ścianie
    Taki sam wisi. Uchyl przed nim głowy.
    Gdy ci nieszczęście w poprzek drogi stanie.