Przejdź do zawartości

Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Oddział II Tom IV.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ IV.



ZEWNĄTRZ tysiącem świateł świécą okna półprzezroczystémi przysłonione firankami, wschody oświécone, oświécone sieni, jaśnieją salony; dla czego tu tyle świateł, tyle woni, tyle blasku? A! zapewne wesoły bal imienin, radośna urodzin rocznica, albo miłe w