Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wszystkie te zbrodnie i występki w społeczeństwach demokratycznych o ustroju kapitalistycznym podpadają pod kodeks karny. Zapewne, nieraz wszystko to potrafi wykręcić się od rygorów prawa, pyszni się bezczelnie w pełnem świetle dziennem i przynosi korzyści ludziom popełniającym te zbrodnie, za milczącą aprobatą zdeprawowanego rządu. Ale czemże byśmy się stali, gdyby pewnego dnia jakiś dyktator z lewicy czy prawicy stosować zaczął te zbrodnie i występki oficjalnie, jako system rządzenia?
Wypuśćcie choćby na jeden dzień wszystkie te potwory na biedną ludzkość, a nie wystarczy dziesięć generacyj, by odrobić wyrządzone przez nie szkody. Powiedzcie tylko ludziom z wysokości dyktatorskiego fotelu, że mogą robić wszystko co im się zachce byleby byli posłuszni swemu władcy, — a napewno nie ograniczą się tylko na wypędzeniu niegodnego popa i zastąpienia go idjotycznym czarownikiem, jak to zrobili naiwni Czuwasze.
Bo człowiek uchodzący za cywilizowanego ma znacznie silniej rozwinięte w sobie ambicje, egoizm i chęć do rozpusty, niż człowiek pierwotny i dziki. I ów fabrykant perfum światowej sławy, zażarty wróg komunizmu, — nie powinien się dziwić, że w ojczyźnie proletarjatu jego wyroby, płacone na wagę złota, stały się jedynym celem życiowym wszystkich niewiast, począwszy od żony komisarza ludowego, a na histerycznej Komsomolce skończywszy.
Dalszym celem życiowym stały się ładne jedwabne pończochy, piękne futra, eleganckie mieszkanie, dobrze płatna posada, słowem to wszystko, co