Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/427

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sięć wierszy wystarczy dla zupełnego pogrzebania wszelkich „nieodpartych dowodów rozbudowy socjalizmu“. A możnaby zawsze wśród oficjalnej prasy wyszukać podobne dziesięć równie ważkich wierszy na każdy temat, celowo przez pseudoprzyjaciół Sowietów wyzyskiwany.
Jszcze jeden mały przykład dotyczący najaktualniejszej w tej chwili kwestji. „Prawda“ z 9 października 1929 notuje „oburzający wypadek presji na autokrytykę“. Oto w pewnej komórce komunistycznej pewien bezrobotny „zupełnie słusznie“ wytknął jakiemuś komitetowi całą serję „nielegalnych postępków“, — za co już nazajutrz został przez G. P. U. aresztowany i przesiedział się 14 dni w więzieniu..., „rozpuszczono pogłoski, że ów osobnik jest wrogiem sowietów, niemal terrorystą...“ Wobec winnych zastosowano odpowiednie sankcje.
Otóż ten jeden wypadek wydaje się „oburzającym“, skoro idzie o funkcjonarjuszy podrzędnych, — natomiast uważa się to samo za rzecz zupełnie legalną i praktykowaną codziennie na wielką skalę pod okiem wyższych funkcjonarjuszy Sekretarjatu Partji: nie od 14 dni, lecz od 14 miesięcy i dłużej dziesiątki tysięcy robotników i rewolucjonistów siedzi po więzieniach lub na wygnaniu, z łaski G. P. U. za to tylko, że „zupełnie słusznie“ wytykali całą serję „nielegalnych postępków“ jakiegoś wszechwładnego Komitetu. I napróżno czekamy dotąd, by uwolniono niewinnych, a zastosowano odpowiednie sankcje wobec winnych.
Gdybyśmy przypadkowo mieli jeszcze jakiekol-