Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Skoro jakaś cywilizacja buduje burdele wartości czterech miljonów, podczas gdy równocześnie obywatele tegoż samego państwa, z obawy przed nędzą, mordują siekierą własne dzieci, — to podobna cywilizacja traci wszelkie prawo do dalszego bytu, — nawet i w tym wypadku, gdyby wszyscy jej pisarze mieli nawrócić się na katolicyzm i gdyby wszyscy jej adwokaci, po siedmiu latach pokuty stali się biskupami. Podobna cywilizacja, jeżeli ma jeszcze choćby odrobinę wstydu, powinna pogrzebać wszystkie swe bibljoteki, rozebrać i zmagazynować wszystkie swe najwspanialsze pomniki a potem kazać swemu najwspanialszemu adwokatowi-biskupowi uderzyć we wielki dzwon katedry Notre-Dame. W przeciwnym razie...
W przeciwnym razie bowiem dopuszczalne są wszelkie środki dla zniszczenia takiej cywilizacji.
A teraz proszę o przebaczenie za wtrącenie tych kilku uwag.

Tak jest: nie byłby to w historji świata pierwszy wypadek kompletnego znikczemnienia cywilizacji i przepędzania jej pałką na cztery wiatry. A dziś taka pałka wisi nad nią, pałka straszliwie groźna. Imię jej: bolszewizm.
A ów bolszewizm pokazał już, co umie. Pokazał w sposób doskonały, bez zarzutu. Ładna to była robota, żaden pracownik, czy to fizyczny czy umysłowy, nie może jej nie przy klasnąć.
Kiedy znajdziecie się w Liwadji, w tym raju na ziemi, kiedy zobaczycie dwustu siedmdziesięciu