Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/222

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nji rosyjskiej, z członkami której zetknął się w miejscowem towarzystwie myśliwskiem czy w klubie regjonalnych badań, — ale wkrótce wytworzyła się dookoła niego pustka.
Kirgizi, którym przedstawiono go jako nieprzyjaciela chłopów, odnosili się do niego wrogo.



Obyczaje

Naród przypomina spokojną głęboką wodę. To co się dzieje na jej powierzchni, nie zamąca głębin. Fale przepływają, załamują się w świetle; wiry zwolna słabną i zamierają w głębi wody.
Co się tam w głębi dzieje, o tem można wyrobić sobie najlepiej zdanie, obserwując obyczaje danego narodu.
Społeczeństwo sowieckie na oko wykazuje bez porównania mniej jaskrawych przeciwności niż społeczeństwa zachodnie. Wszystko tam jest mniej więcej zrównane. Znajdziesz i bezdomnych i głodnych i żebraków i desperatów (najlepszy dowód, że co dnia notują w Moskwie i w Leningradzie po kilkanaście samobójstw), — ale niema tam miljonerów, ani wielkich obszarników czy fabrykantów, ani wielkich kurtyzan. Nie oznacza to jednak, jakoby brakowało tam elementów nowo tworzącej się burżuazji. Mamy więc nielicznych „nepmanów“, ukrywających swój majątek, jeżeli nie mogą ukryć swego zajęcia. Mamy techników i specjalistów słono płaconych — od 300 do 1000 rubli miesięcznie, — stanowiących rzeczywiste kadry produkcji i wyższej administracji; dużo ich jest, a żyją doskonale. Są wreszcie podwładni funkcjo-