Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

śnie na podstawie tegoż artykułu, a podyktowaną im przez organ partyjny, by wyrzucić na bruk robotnika, który przez czterdzieści lat swego życia zasłaniał się szyldem robotnika i stroił się w maskę proletarjusza!“
Czyliż nie jest to jakieś potworne błędne koło zbrodni?: „Żakt“ prowokuje zajście; „Prawda“ rozdyma je do olbrzymich rozmiarów, odpowiednio przekręcając i domaga się wprost śmierci Rusakowa; Syndykat czyta „Prawdę“ i wyklucza Rusakowa; fabryka Samojłowa wyrzuca człowieka, którego Syndykat wykluczył; „Prawda“ powołuje się na uchwały zebrania robotników, a Żakt czyta „Prawdę“ zwołuje zgromadzenie i domaga się natychmiastowej egzekucji Rusakowa!
I powiedzcie coby się stało z tym światem, gdyby ten komunizm, panoszący się dziś w Rosji potrafił narzucić całemu światu swój system i swoje pojmowanie sprawiedliwości? Nie! Po stokroć nie! Świat nasz zanadto jest biedny, byśmy mogli pozwalać sobie na takie zwiększenie ogromu trapiących go nieszczęść i zła. A jeżeli klasie robotniczej przypadnie misja przeobrażenia świata i uczynienia go lepszym, to nigdy misja zamordowania go!
Zdaję sobie w całej pełni sprawę z ważkości mych słów. Ale nikt nie zarzuci mi lekkomyślności czy nieuczciwości: Czekałem rok cały, zanim napisałem tę książkę, a napisałem ją dopiero po zejściu na samo dno otchłani moralnej Sowietów, gdzie najwyższy dostojnik państwowy żyje w najzupeł-