Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  63   —

bawem tu przyjdzie — odparł zimno Random. — Będziesz go pan mógł o wszystko wypytać.
— Ale teraz pytam pana, a nie jego! — krzyczał, pieniąc się Bradock.
— Odpowiadam też panu jak umiem. — Don Pedro powiedział mi tylko tyle, że chiał nabyć mumię, która była w posiadaniu kolekcyonisty z Malty. — Telegrafował nawet o tem do niego, ale odpowiedziano mu, że mumię sprzedano już panu i wysłano na statku Nurek pod pańskim adresem.
— Tak też było rzeczywiście, zatem ten łotr chciał mi ją zdmuchnąć?
— Popłynąłem wówczas za Nurkiem — mówił dalej Random, nie zwracając uwagi na wykrzyknik profesora — i przybyłem do Pierreside prawie jednocześnie z nim.
— Teraz wszystko rozumiem — mówił Bradock. — Ten dyabelski Peruwiańczyk, był z panem na pańskim jachcie, a dowiedziawszy się, że Bolton zatrzymał się w hotelu, poszedł tam i zabił biednego chłopca, ażeby mieć...
— Zupełnie się pan mylisz — przerwał mu Frank z lodowatym chłodem. — Don Pedro jest szlachetnym człowiekiem, niezdolnym do używania tak nikczemnych sposobów. — Don Pedro został