Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  40   —

w dalszą drogę, Bolton zatrzymał się w hotelu Spoczynek marynarzy. Hotel ten, a właściwie gospoda nawiedzana wyłącznie prawie przez marynarzy nie cieszy się zbyt dobrą sławą. — Boltona widziano po raz ostatni o godzinie 8-ej wieczorem pijącego piwo w restauracyi hotelowej. Udając się na spoczynek, polecił gospodarzowi, by tenże odesłał nazajutrz pakę z mumią profesorowi Bradock do Gartleg. Bolton zapowiadał przytem, że sam wyjedzie z hotelu wczesnym rankiem, aby uwiadomić profesora o szczęśliwem przybyciu nabytej przez niego osobliwości.
Bolton uregulował jeszcze z wieczora rachunek hotelowy i podług świadectwa tych, którzy go wtedy widzieli, nic nie zdradzało w nim zamiarów samobójczych lub też obawy jakiegoś grożącego mu niebezpieczeństwa.
Nazajutrz znaleziono pokój jego pusty, nie zdziwiło to jednak nikogo, ponieważ sam zapowiedział swój wczesny wyjazd. Pokojowa tylko zdziwiła się, że mógł tak wyjść przez nikogo niewidziany. Gospodarz domu, stosując się do zlecenia, jakie otrzymał od Boltona, wyprawił pakę z mumią do wsi Gartleg pod adresem profesora Bradock, mieszkającego w willi Piramidy. Łatwo wystawić sobie zdumienie i przerażenie uczonego, gdy w miejsce