Ta strona została skorygowana.
W święto Neptuna (III 28).
Festo quid potius die...
W dzień świąteczny Neptuna cóż pocznę lepszego?
Lyde, moja gosposiu — przynieś nam amphorę,
Caecuba w mej piwnicy skrzętnie schowanego.
Niechaj wino rozprószy trosk gryzących zmorę.
Już się południe zbliża — a ty, jakby lotny
Dzień mógł się wstrzymać w biegu, wahasz się dać dzbany
Konsula Bibulusa, choć czekam markotny.
Popijając — będziemy śpiewać na przemiany:
Chwałę Neptuna, włosy Nereid zielone
Potem, wziąwszy twą lyrę, Cynthii bystrej strzały
Śpiewać będziesz i boską jej matkę Latonę,
Zaś najwyższej dostąpi w pieśniach naszych chwały
Knidosu, Kyklad słonecznych władczyni.
Co w zaprzęgu z łabędzi na swój Paphos boski
Podąża. Potem każdy należne uczyni
Pochwały Nocy. Dzisiaj przejdzie tak bez troski.