Ów klientów liczniejsze, bogacz, posiadł zgraje:
Wszystkich, wielkich czy małych, śmierć równo dostaje,
15
- Prędzej, później, nieunikniona;
- Prędzej, później, nieunikniona;
Wszystkich urna mieści imiona.
Komu nad grzesznym karkiem miecz zawisnął goły[1],
Drzymki mu nawet sute nie sprowadzą stoły;
Ani ptaszęcych śpiewów czary,
20
- Ani słodkie dźwięki cytary
- Ani słodkie dźwięki cytary
Powieki mu nie stulą. Sen chłopski, sen zdrowy
Rad nawiedza zgarbione lepianki, dąbrowy,
Gdzie dnem potoczek w cieniu płynie,
Rad się w wietrznej czai dolinie.
25
Kto na małem przestaje, żywot wiedzie błogi:
Ni wały rozhukane nabawią go trwogi,
Gdy straszny Arktur[2] z nieba schodzi,
A Koziołek[3] młody się rodzi,
Ni nieszczęsne winnice, tłuczone przez grady,
30
Ni włość zwodna, co winę zwala na opady,
Lub długą suszę, złą na niwy,
Lub na zimy mróz niegodziwej.
- ↑ W. 17. miecz zawisnął goły — Przysłowiowy ,miecz Damoklesa‘.
- ↑ W. 27. Arktur — Arcturus, najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Wozu (Wielkiej Niedźwiedzicy). Wieczorny zachód tej gwiazdy w czasie jesiennego porównania dnia z nocą sprowadzał gwałtowne burze.
- ↑ W. 28. Koziołek — gwiazda w konstelacji Kozy; wschód Koziołka w jesieni wróżył burzę.