Strona:PL Homer - Odysseja (Siemieński).djvu/569

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



POJEDNANIE.
"H"

Hermejas Bóg Killeny przypadł rączym lotem

Zwoływać dusze gachów. Miał on lśniącą złotem
W ręku laskę: niech dotknie nią śmiertelnych ludzi
Kogo chce snem umorzy, albo ze snu zbudzi.
Tą laską spędził dusze; z szmerem się porwały —
Podobnie nietoperze w norach świętej skały,
Byle jeden z nich odpadł od długiego splotu
Z piskiem się porywają wszystkie wraz do lotu,