Strona:PL Herodot - Dzieje.djvu/248

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dzonego ulitował się; toż złagodniawszy zbliżył się doń i rzecze: „O synu, któreż z dwojga tego pożądańsze, czy to położenie w którem obecnie znajdujesz się, czy ażebyś władztwo i dobra które ja dzierżę teraz, te, ojcu powolnym okazując się przejął dziedzictwem po mnie? który (a ty) i synem będąc moim i królem szczęśliwego Korinthu wybierasz oto żywot żebraczy, opór stawiąc i gniew chowając naprzeciwko temu naprzeciwko któremu najmniéj ci należało. Jeżeli bowiem jaka przygoda w domu moim wydarzyła się, z któréj podejrzenie ku mnie wyczerpnąłeś, mnie ona spotkała i na mnie spada większa część onejże, ponieważ sam byłem jéj sprawcą. Zatém pouczony o ile przedniejszą jest zazdrość budzić jak litość, oraz do czego prowadzi na rodziców i potężniejszych unosić się zapalczywością, powróć do domu.“ Periander więc temi słowy usiłował go ująć; lecz młodzian nic innego na to nie odpowiedział ojcu, jak tylko, że dłużnym jest świętéj kary bogu który z nim rozmawiał. Poznawszy tedy Periander, jak niezłamane i nieuleczone jest złe jego syna, z oczu swoich go usunął, wyprawiwszy na łodzi do Kerkyry; opanował bowiem był i tę wyspę. Po uskutecznieniu zaś tego wyprawił się Periander naprzeciw teściowi Proklesowi, jako najgłówniejszemu sprawcy obecnych utrapień swoich, zajął Epidauros i pojmał i żywcem uprowadził samego Proklesa. Wszakże gdy po upływie czasu Periander zaszedł w lata i przekonywać się zaczął iż nie mocen już jest dozierać i opatrywać spraw państwa, wyprawił posła do Kerkyry i odwołał do rządów Lykofrona, w starszym bowiem z synów nie widział zdolności ku temu, lecz jawnie wykazywał mu on się niedołężnym. Lykofron przecież nawet odpowiedzią nie uczcił zwiastuna poselstwa ojcowego. Tedy Periander przywiązawszy się do młodziana powtórnie wysłał doń siostrę, a córkę swoją własną, mniemając że téj namowom da się nakłonić. Owoż ta gdy przybyła do Kerkyry, rzekła: „O chłopcze! czyż chcesz aby władztwo nasze w ręce innych dostało się, i żeby dom ojcowy upadł raczéj, jak żebyś powrócił i sam go odzierżał?