Strona:PL Herbert George Wells - Wojna światów Tom II.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

śnienia, które przyprawiały o ciągłe drżenie nasze schronienie wśród ruin. Maszynka ta gwizdała i huczała pracując; lecz o ile mogłem dojrzeć nie była kierowaną przez żadnego z Marsyjczyków.