Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/546

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



O GWAŁTACH PRUSKICH[1].
Szanowny panie redaktorze!

Zapadł niesłychany wyrok!
Nie podniesiono na żadnego ze szkolnych katów ręki, nie było napaści, ni czynów przemocy, a jednak rodziców tych małych dzieci, skatowanych przez pruską szkołę, sądy pruskie ukarały długiem więzieniem za to, że pod wpływem rozpaczy i litości wypowiedzieli zbyt głośno słowa oburzenia przeciw takiej szkole i takim nauczycielom.
Wszędy, gdzie zwyrodniona kultura nie przeszła w stan dzikości, nawet wśród tych Niemców, którzy woleliby w dziejach inną rolę, niż rolę zbirów pruskich, wyrok ten wzbudzi jednaką grozę i pogardę — a zarazem napełni serca trwogą o przyszłość i zdumieniem.

My jedni, którzy od czasu, gdy część narodu naszego weszła w skład Prus, znamy bliżej to środowisko, — nie powinniśmy się ani dziwić, ani też poprzestać na słowach i załamywaniu rąk.

  1. Z powodu Wrześni. (Przyp. wyd.)