Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/542

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na chwilę powtarzać słynnych słów Galileusza: e pur si muove.
Trzeba koniecznie zrozumieć, że gdy w innych narodach literatura i sztuka jest kwiatem i ozdobą życia — w Polsce jest samem życiem. I dzieje się tak nie dlatego, by Polakom brakło zdolności do działania na wszystkich innych polach twórczości, lecz dlatego, że te pola były dla nich zamknięte. Dzięki, jak to wyżej wspomniałem, wiekowej przynależności do kultury zachodniej, literatura polska nie nosi kolczyków w uszach ani kożucha futrem do góry i formy jej są wysoce wyrobione oraz wytworne, jednakże żadna inna nie jest tak nawskroś narodowa nawet w takich dziełach, w których nie mówi wprost o ojczyźnie i o jej losach. I to stanowi jej główną charakterystyczną cechę a zarazem jej odrębność. Tą drogą buchają płomienie i płynie lawa przysypanego, ale niewygasłego wulkanu. Naród streszcza się w swej literaturze i żyje przez nią, gdyż inaczej żyć nie może. Politycznie może ona często błądzić, narodowo nie błądzi nigdy. Jest ona jak pochodnia, która rozświeca ciemności niewoli — i jak wielki dzwon, który nie pozwala usnąć sumieniu nietylko polskiemu, ale i sumieniu innych ludów. Próżno ci, którym chodzi przedewszystkiem o spokój, zatykają sobie uszy. Dzwon powtarza im nieubłaganie, że rozbój, dokonany nad Polską, jest niesłychaną w dziejach zbrodnią i że dopóty ludzkość chorzeć będzie, dopóki nie stanie się zadość sprawiedliwości. Takimi wielkimi dzwonnikami byli