Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

groźne symptomata. Śmierć ojca, która nastąpiła w 44 roku, była dlań strasznym ciosem. Nie mógł się zdobyć nawet na napisanie listu kondolencyjnego do matki, która niechętnem okiem patrzyła na jego stosunek z George Sand. Ale właśnie sama Sand zastąpiła go w tym względzie. Z listu jej, pisanego do pani Chopinowej, podajemy następny charakterystyczny wyjątek tyczący się Fryderyka:
Du moins, ne soyez pas de votre côté inquiète de sa situation extérieure. Je ne veux pas lui ôter cette peine si profonde, si légitime et si durable; mais je puis du moins soigner sa santé et l’entourer d’autant d’affection et de précaution, que vous le feriez vous même. C’est un devoir bien doux, que je me suis imposé avec bonheur et auquel je ne manquerai jamais etc.
Owoż, pisząc te słowa, pani Sand poprostu kłamała. Działo się wprost przeciwnie. Oddawna uczucie jej dla Chopina poczęło chłodnąć, a wkońcu wygasło zupełnie. Stosunki ich utrzymywały się tylko, jeśli się tak wyrazić można, siłą bezwładności. Ale wkrótce kobieta ta poczęła mu dawać do poznania, że się go pragnie pozbyć. Położenie jego stawało się nieznośne i upokarzające. Chopin, swego czasu porwany jej uczuciem, przywiązał się do niej następnie całem uniesieniem swej artystycznej natury, mocą przyzwyczajenia, słabością charakteru. Była mu ona poprostu potrzebna do życia. Później, kiedy pod wpływem upokorzeń, jakich doznawał, ochłódł dla niej, gdy, poznawszy do gruntu tę ko-