Strona:PL Helena Staś – Na ludzkim targu.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   35   —

możebnem wprost było, by serca uczucie, a z nim siebie całego przykuć do grobu. Na stanowisku zresztą, na jakiem był, jako żonaty, miałby większe zaufanie ogółu i mógłby nań wywierać większy wpływ.
Posada jaką obecnie zajmował, nie była wprawdzie jedną z najlepszych, ale stanowiła spokojny punkt oparcia. Ksiądz go lubił ludzie szanowali, brakło tylko towarzyszki życia...
Ponieważ panna Regina podobała mu się, — zaczął ją przeto bacznie obserwować.
Wiedział, że tkliwej miłości, jaką miał dla Anny, żadnej kobiecie dać nie może, ale miał do dyspozycji honor i prawy charakter i ten zamyślał ofiarować tylko tej pannie, którejby był pewny, że potrafi go ocenić i nie skazić. — Wszystko co jeszcze obecnie posiadał, chciał oddać wybranej kobiecie za jej cześć i zalety.
Panna Malska cieszyła się sympatją całej okolicy, już to dla osobistych wdzięków, już to dla czarującego głosu, a była pierwszą śpiewaczką w kościele, a wreszcie dla ładnej fortunki, reprezentującej się w pięknym murowanym domu.
Romiński za majątkiem nie gonił, a ze