Strona:PL Helena Staś – Na ludzkim targu.pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




III
Łaska nieba.

Pomimo przysięgi i całej siły panowania nad sobą, Romiński chwilami wpadał w rozgoryczenie, wewnętrzną rozterkę i niechęć do życia. — Czuł bunt w duszy.
Nie mógł zrozumieć, jak Bóg, w taki sposób mógł powołać do siebie anioła — jakim bez wątpienia była Anna. Gubił się w domysłach, co uczynili oboje takiego, za coby tak okrutnie musieli być ukarani?
To znów gniewał się na siebie za podobne myśli, bronił się im, chciał się modlić a nie mógł... Chciał zapomnieć i bólu i wzbierającego mu w duszy buntu, a nie miał na to rady. — Gdzie rzucił okiem, wszędzie była Anna, albo skrwawiona, bezkształtna, jaką znalazł między trupami, albo