Przejdź do zawartości

Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pan Grandet odziedziczył po rodzicach i dziadku żony. Nikt nie wiedział jak znaczny był ten spadek. Wtedy pan Grandet otrzymał ten nowy tytuł szlachectwa, którego żadna mania równości zatrzeć nie zdoła. Opłacał podatku najwięcéj ze wyszstkich. Posiadał sto czterdzieści morgów winnic, które w latach urodzajnych dawały mu tysiąc do tysiąca dwóch set miar wina. Trzynaście folwarków, opactwo, którego okna zamurować kazał przez oszczędność, i sto dwadzieścia morgów łąki, gdzie rosło i grubiało trzy tysiące topoli zasadzonych w r. 1793, nareście dom w którym mieszkał, były jego własnością.
Taki był jego widzialny majątek: co się tycze kapitałów, dwie tylko osoby mogły wiedzieć o nich. Jeden, pan Cruchot notaryusz, który umieszczał na procent pieniądze pana Grandet; drugi, pan de Grassins najbogatszy bankier w Saumur, w którego zyskach Grandet miał skryty udział.