Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/76

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
104.

Niech Ieruzalem y nieba słuchaią
Tego, co teraz Argant obiecuie,
A gdzie nie strzyma, niechay nań spadaią
Wszystkie pioruny, co się ich naydaie:
Przysięga ato — niech to pamiętaią —
Pomścić się iey krwie y iawnie ślubuie,
Że miecza tego od boku nie zbędzie,
Aż Tankredowi na garle usiędzie“.

105.

Tak rzekł, a głosy życzliwe z pobudki
Pospolitego ludu powstawały
Y z obiecaney przyszłey pomsty smutki
W żałosnych sercach znienagła niszczały.
Próżne przysięgi, bo przeciwne skutki
Ludzkie nadzieie w krótkim czasie miały.
Y w rychle potem ten legł od tamtego,
Którego dziś ma za zwyciężonego.

KONIEC PIEŚNI DWANASTEY.