Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
2.

Król ią z Egiptu miał za pogranicze,
Od dawnych czasów wydartą Turkowi.
A iż na woynę przyszłą [co się tycze
Bliskości] beła sposobna królowi —
Memphim swey dawney odbieżał stolice,
Y tu ią przeniósł, y teraz ludowi
Wszystkiemu z państw swych kazał się tam ściągnąć,
Chcąc w pole prętko na woynę wyciągnąć.

3.

Iako się w ten czas te państwa rządziły,
Iowiszowego powiedz córko rodu,
Iakie egipski w ten czas król miał siły.
Iaka moc beła którego narodu,
Kiedy się woyska do kupy schodziły
Z południa y od ostatniego wschodu.
Ty sama, Panno, roty y hetmany,
Y możesz świat w pół mianować zebrany.

4.

Skoro się z mocy cesarza greckiego
Egipt wyłamał, wiarę odmieniwszy;
Ieden się z rodu Machometowego
Panem uczynił, dwór tam założywszy:
Kalif nazwany; potem od pierwszego
Każdy król, pierwsze imię swe złożywszy,
Kalif się zowie: tak Pharaonowie,
Tak szli porządkiem Ptolomeuszowie.