Strona:PL Goethe - Cierpienia młodego Wertera.djvu/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
10 września[1].

Straszną miałem noc. Teraz, drogi Wilhelmie, przetrwam już wszystko[2]. Nie ujrzę jej nigdy! O, jakaż szkoda, że nie mogę zarzucić ci rąk na szyję i wśród łez i wzruszenia wyrazić ci uczuć, jakie przepełniają serce moje w tej chwili. Siedzę, dyszę ciężko i starając się uspokoić, czekam ranka, gdyż na chwilę wschodu słońca zamówiłem konie.
Ona śpi spokojnie i nie przypuszcza, iż mnie już nigdy nie zobaczy. Wyrwałem się, okazałem dość siły, by w ciągu dwugodzinnej pogawędki nie zdradzić swych zamiarów. Cóż to była za rozmowa, wielki Boże!
Albert przyrzekł mi, że zaraz po wieczerzy przyjdzie z Lotą do ogrodu[3]. Stałem na tarasie pod rozłożystemi kasztanami i spoglądałem po raz ostatni stąd, jak słońce, zachodząc na krańcach uroczej doliny, tonęło w nurtach rzeki. Jakże często razem z nią rozkoszowałem się tym wspaniałym widokiem, a dziś... Zacząłem przechadzać się po alei, którą tak lubiłem, tajemny pociąg uczuwałem zawsze do tego miejsca, zanim jeszcze poznałem Lotę, i radowaliśmy się bardzo w początkach naszej znajomości, stwierdziwszy obopólne upodobanie do tego zakątka najromantyczniejszego[4], zaprawdę, jaki stworzyła sztuka ogrodnicza.

Z początku widok ściele się szeroko poprzez pnie kasztanów..., tak... tak... pamiętam, pisałem ci o tem[5]..., ściany zieleni otaczają wchodzącego, a aleja, łącząc się z drzewami przylegającego do niej zagajnika, staje się coraz to ciemniejsza i posępniejsza, aż kończy się nagle niewielką polanką bez wyjścia, budzącą w wędrowcu uczucie samotności i powagi. Pamiętam, jak miło mi było, — gdym się tam znalazł pewnego dnia letniego w samo południe,

  1. Data ta odpowiada ściśle dacie rozstania się Goethego z Charlottą Buff.
  2. Przyszłość pokaże, że Werter się myli.
  3. Porównaj ostatni ustęp listu z dnia 4. maja.
  4. Słowa »romantyczny« użył Goethe dwa razy w Werterze; por. str. 111.
  5. Myli się; w listach do Wilhelma niema o tem wzmianki.