Ta strona została przepisana.
Gdy nadeszła pora spoczynku, zaprowadzono mnie do izby gościnnej w nowym domu. Tu było obszernie, ładnie i schludnie. Ale tak nie licowało z tym, co przedtym przeżyłem, że nagle znalazłem się daleko od Setisdalu. I het, daleko od wszystkich hal wogóle!