Strona:PL Gallus Anonymus - Kronika Marcina Galla.pdf/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bójstw się dopuszczając. Dla tego też Pan Bóg, dla przykładu innym, godną jego czynów nagrodę mu wymierzył; gdy zaufany w sobie, bezbronny, mulicy dosiadający wśród swoich, od pewnego lichego rycerzyny[1] oszczepem przebity, legł trupem i żaden z jego popleczników, dla pomszczenia go, ręki na zabójcę nie uniósł. Takito był tryumf wracającego z Polski cesarza, który łkanie ludzkie zamiast uciechy, trupy poległych zamiast daniny, w sposób pamiętny z sobą uprowadzał. Bolesław zaś, panujący książę polski, jak mało się obawiał obecnego, tak mniej jeszcze nieobecnego bez ochyby.






17.  O Czechach.

Wypocząwszy tedy książę północny po takim znoju wojennym cokolwiek, nie omieszkał ruszyć natychmiast przeciw Czechom. Umyślił bowiem i własnej krzywdy na tychże się pomścić, i swego przyjaciela Borzywoja, pozbawionego władzy zwierzchniej przywrócić. Gdy zaś ciągnąc, po zwarciu się z Czechami, drogę sobie zabiegającymi wśród lasów, zwycięstwo odniósł, i już część wojska na polach Czechii się rozpostarła, jakoteż Borzywoj, przyjęty już od Czechów, dzięki Bolesławowi za takie dotrzymanie słowa i mozół złożył, waleczny Bolesław, dwojaką czcią okryty z Czechii powrócił. Lecz posłuchajmy, co za powrotem uczynił, byśmy owoc jakiś z wzoru takiej rycerskiej dzielności odnieśli.






18.  O Pomorzanach.

Nie zaraz wszakże, pomimo znużenia wyprawą tak daleką, wojsko do domów rozpuścił, ani sam na rozkoszach albo ucztach, przy nadejściu ostrej zimy, szukał wypoczynku,

  1. 10)  Od pewnego lichego rycerzyny oszczepem przebity (ab uno vili milite venabulo perforatus).

    Wzgardliwe to orzeczenie objaśnił już nam Palacki wyżéj w przypisie 7.