Strona:PL Gallus Anonymus - Kronika Marcina Galla.pdf/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jęte zostały na czatach listy Zbigniewa, z których wychodziły na jaśnią, mnogie jego zdrady i zasadzki. Zdumieli się po ich odczytaniu mędrcy z senatu, a lud jął wyrzekać żałośnie, na wieść o grożącém niebezpieczeństwie. Naostatek przezornie dość Bolesław postąpił sobie i w porę właśnie, zawierając pokój z Czechami, a dawszy hasło, z wojskiem ruszył w pole, dla rozprawienia się z bratem i położenia końca jego matactwom. Zbigniew atoli, na krok podobny się nie ważąc a nie czekając nadéjścia brata, już się nie chronił po zamkach ni grodach, lecz biegiem jelenim pierzchnął; co tchu na brzeg przeciwny Wisły wpław przeszedł, byle się żywy ocalił.






38.  Zbigniew się poddaje na łaskę brata.

Bolesław naówczns spiesznym marszem dopadłszy do Kalisza[1], gdzie niektórzy trzymający stronę Zbigniewa, stawić mu opór zamierzyli, w kilka dni i gród rzeczony dostał w moc swoję. Tu wysłuchawszy poselstwa do siebie wyprawionego, towarzysza starostę na żądanie, w grodzie Gnieźnieńskim z ramienia swego postanowił. Ztamtąd na Spicymiérz[2] ruszył po kolei; starca doznanej wiary[3] w nim obiegł, którego dopiéro po udzieleniu wiadomości o zajęciu jego stolicy, do ustąpienia zniewolił, poczém do Łęczycy[4] z sobą go zabrawszy, tamże stolicę jego przeniósł a zamek w tejże obronny, przeciw spodziewanej napaści od Mazowsza naprawił i umocnił. Dopiero wtenczas doczekał się nadejścia posiłków ruskich i węgierskich. Przywiedziony do ostateczności Zbigniew, już tylko jedyny środek ocalenia widział dla siebie, uzyskawszy wprzód pośrednictwo Jarosława, książęcia ruskiego i krakowskiego pospołu biskupa Baldwina, stanąć przed bratem a posłuszeństwo zupełne odtąd mu przyrzec. Po raz piérwszy to naówczas, za niższego od brata swego się poczytał, i ponownie przysiągł, że ani bratu w ni-

  1. 43)  Dopadłszy do Kalisza.

    Mylić się znowu będzie, w dalszym ciągu, Naruszewicz, za jedno biorąc tak wymawiany tu przez Galla Calis, i zamek zbudowany przez niewiadomego zakładcę Galla (castrum Galli).

  2. 44)  Ztamtąd ruszył na Spicymirza.

    Stolica obrębu albo okręgu, do arcybiskupów gnieźnieńskich należąca. Co znaczą u Galla „regnum“, „regio (prowincia)“? zob. w Polsce śr. w. (T. 2 str. 458 i daléj). W obrębie Spicymirskiéj prowincyi, wyliczone (tamże str. 476) w liczbie jedenastu villae circa Spicimir.

  3. 45)  Starzec doznanej wiary (senex fldels).

    Epitet stale nadawany u Galla, Marcinowi, arcybiskupowi gnieźnieńskiemu, jak w rozdziałach 2-éj księgi, 16, 21, 43.

  4. 46)  Łęczyca (sedes Lucic).

    „Gniezno, Łęczyca, równie i Płock, były stolice krain od Zbigniewa posiadanych.“ „Sedes Lucie, nazwana translata dla tego,że po stracie gnieźnieńskiej sedis, zostawała Zbigniewowi druga.“ (Polaka śr. w. T. 2 str. 453).