Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. III.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

syn pobożnego ojca i ojciec jego jest w jatce na Franciszkańskiej. On ma, ten stary, funt mięsa na dzień, to on synowi daje pół funta — i Trejne będzie miała codzień mięso.

GUSTA.

E!... ja nie lubię jeść mięsa.

CHAJA.

Tu nie idzie o to, aby mięso zjeść, ale takie pół funta mięsa można codzień sprzedać i odłożyć. Nu, ile się należy?

MOZESA.

Za czepek z wstążek i perukę rubel dwadzieścia kopiejek.

CHAJA.

Ja pannie Mozesie dam teraz siedemdziesiąt pięć kopiejek, a resztę potem. Sprawiedliwie — nie mam pieniędzy...

GUSTA
(podskakując).

Teraz nikt nie ma pieniędzy, ja też nie mam pieniędzy!

CHAJA.

Ny, my za nią musimy dać pięćdziesiąt rubli, inaczejby jej mąż nie wziął. My chcieli Dawida Nusa, co to u was mieszka; ny ale swat powiedział, co Dawid Nus żenić się nie chce. Jak to może być? Taki duży i stary mężczyzna! jemu już dwadzieścia dwa roki!