Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. II.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
LAWDAŃSKI.

Jutro przyjdź do sadu za kuchnią i czekaj w południe koło czynowych krzaków.

PARASKA.

Kiedy rankiem ciężko się od panny wyrwać. Teraz chora, ta człowieka trzymają, ta więżą.

LAWDAŃSKI.

Wracasz do dworu?

PARASKA.

Po licha? jeszczebym na rozhyrze nie była! Niech tam Warka siedzi.

(Słychać głośne śmiechy za sceną, przegrywki. Na scenę wpada chór parobków, wiokąc rodzaj wózka, plecionego z drzewek zielonych. Na wózku siedzi Naścia Paziorzycha. Małaszka biegnie przodem, podskakując, obok niej bachory i kilkoro dzieci wiejskich).
CHÓR PAROBKÓW.

Wieziem przez ulicę
Babę czarownicę
Na maju, na maju!
Kto koło niej stanie,
Ten się wnet dostanie
Do raju, do raju!
Stańmy wszyscy w koło
I tańczmy wesoło i
Przy maju, przy maju!
Potem, nucąc śpiewki,
Pójdziem chłopcy, dziewki,
Do gaju, do gaju!