Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
1 GRAJĄCY W KRĘGLE.

A to psie gorąco!

2 GRAJĄCY W KRĘGLE.

Chyba zdjąć kamizelki.

1 GRAJĄCY.

Nie można, są damy!

2 GRAJĄCY.

To nie damy, to nasze żony!

1 GRAJĄCY.

E, zawsze nie wypada! No, uwaga! teraz mój rzut!

(Krzyk między grającymi).

Ho! ho! zwalił wszystkie! zwalił!...

ŻYD z LOTERYJKĄ
(podchodzi ku rzemieślniczkom).

Może też panie chcą co pięknego wygrać? O, tu jest cukierniczka, tu lichtarz z prawdziwego sławskiego srebra... a tu bransoletka z echt paryskim djamentem. Stawka pięć centy. Niech się panie obywatelki zdecydują!

1 RZEMIEŚLNICZKA.

Dość, oszuście! wydrwigroszu!

2 RZEMIEŚLNICZKA.

Idź drugich cyganić, nie nas.