Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/215

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
JAN.

Jezu miłosierny!

KAŚKA.

Ty nie wzywaj teraz Pana Boga do pomocy, ty krzywdzicielu! rozbójniku! To ty mnie zabił, ty był sprawcą nędzy mojej!... ty mnie w poniewierkę rzucił, aż wreszcie dobił, jak psa... i to bez ciebie ja weszłam na barłóg szpitalny! A teraz cię mam... i teraz cię trzymam, ty mój panie narzeczony... ty moja nędzo! To my chyba razem przed sądem Boskim staniemy... boć mnie samej przez ciebie w grób iść niesprawiedliwie! O! ty mnie honorował po szynkach, aż... ty mnie wykierował do trumny... Ale pomsta Boża na ciebie! pomsta Boża! Zdechniesz w szpitalu, jak ja, bez Boga i ludzi! Pomsta na ciebie, psie jeden!

SCENA VIII.
CIŻ SAMI i SIOSTRA.
ஐ ஐ
SIOSTRA
(nadbiega do Kaśki).

Puść tego człowieka! zaprzestań przeklinać! Nad grobem stoisz, jesteś już przed obliczem Boga i jeszcze cię obchodzą sprawy twoje ziemskie!