Przejdź do zawartości

Strona:PL G de Maupassant Silna jak śmierć.djvu/265

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Kiosk z dziennikami zwrócił jego uwagę. Kupił siedm czy ośm, spodziewając się, że znajdzie może coś do czytania na godzinę lub dwie.
Sniadanie zjem w domu rzekł sobie wchodząc do domu. I odrazu skierował się do pracowni.
Zaledwie jednak usiadł, czuł, że nie wytrzyma na miejscu, mając w całem ciele niepokój szarpiący wściekłego zwierzęcia.
Dzienniki nie zdołały zająć go ani na jedną minutę, bo wypadki, które przebiegał oczyma, nie docierały do jego myśli. Mechanicznie przebiegając jakiś artykuł, zadrżał gwałtownie na widok wydrukowanego nazwiska: Guilleroy. Chodziło o posiedzenie Izby, na którem hrabia wypowiedział parę słów.
Pobudzony tem przypomnieniem, zauważył następnie nazwisko sławnego tenora Montrosé, który z końcem grudnia miał jeden jedyny raz wystąpić w Operze. Będzie to, pisał dziennik, prawdziwą uroczystością muzyczną, gdyż tenor Montrosé, wyjechawszy z Paryża przed sześciu laty, odniósł w całej Europie i Ameryce triumf niebywały, a w dodatku wystąpi ze sławną śpiewaczką szwedzką, Helsson, której nie słyszano w Paryżu od lat pięciu!
Nagle Olivier powziął myśl, zrodzoną w głębi serca, myśl umożliwienia Anetce tej przyjemności. Żałoba hrabiny przeszkodzi projektowi — należy przeto obmyśleć jakiś sposób. Istnieje tylko jeden. Trzeba wziąć lożę ponad sceną, w której będzie prawie że niewidzialną, a gdyby hrabina mimo to się nie zgodziła,