Przejdź do zawartości

Strona:PL G de Maupassant Silna jak śmierć.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Mam powozik — dodał. — Usiądę na przedniem siedzeniu.
Pojechali, a w parę minut później wchodzili wszyscy troje do Montara.
Całe życie spędziwszy w atmosferze kobiecej, na obserwowaniu i studjowaniu kobiety, zawsze się nią zajmując, umiejąc odkrywać i badać jej zamiłowania, znać nie gorzej od niej samej, sprawy mody, wszystkie drobne szczegóły jej prywatnego życia, pod wieloma względami nauczył się dzielić jej upodobania; a wchodząc do jednego z licznych magazynów, gdzie sprzedaje się wszystkie te czarowne i subtelne akcsorja jej piękności, doznawał przyjemności, jaka zwykle przenika serce kobiety na widok strojów. Interesowały go wszystkie kokieteryjne przybory jej toalety; miękkie, lśniące materjały pieściły mu wzrok, lubił dotykać koronek, a eleganckie drobnostki przyciągały jego uwagę. W magazynach z biżuterją doznawał pewnego rodzaju czci religijnej, zbliżając się do migocących wystaw, jak gdyby do jakowychś sanktuarjów wytwornej pokusy; a lada, obita ciemnem suknem, po której smukłe palce jubilera przesuwają kosztowne kamienie o migotliwych blaskach, przejmowała go pewnym szacunkiem.
Gdy hrabina z córką usiadły obok tego szacownego sprzętu, wdzięcznym ruchem kładąc ręce na ladzie, zwrócił się do kupca ze swem żądaniem i zaraz pokazano mu wzory przeróżnych kwiatów.