Przejdź do zawartości

Strona:PL G de Maupassant Silna jak śmierć.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nania, nie dozwalając przystępu równym sobie, chyba po to, by ich podbić — w królestwie tem, córka jej zwolna staje się władczynią. Jak dziwnego doznała ściśnienia serca, gdy wszystkie oczy skierowały się ku Anetce, którą Bertin trzymał za rękę obok portretu. Nagle uczuła się zapomnianą, wydziedziczoną, zdetronizowaną. Wszyscy spoglądali na Anetkę, i żadne oko nie zwróciło się ku niej! Tak była przyzwyczajoną do słuchania komplimentów i pochlebstw, ilekroć podziwiano jej portret, tak była z góry pewną zachwytów, do których nie przywiązując już żadnej wagi, czuła się niemi jednak mile łaskotaną, że oto to nagłe opuszczenie i zaniedbanie, wobec podziwu całkowicie skierowanego ku Anetce, więcej ją wzburzyło, zdumiało i dotknęło, niż gdyby chodziło o niewiadomo jaką rywalizację, w niewiadomo jakich warunkach.
Należąc jednak do natur, które w każdej chwili przełomowej, po pierwszem zgnębieniu, odzyskują energję, walczą i zawsze znajdują argumenta pocieszające, pomyślała, że z chwilą gdy kochana jej dzieweczka wyjdzie za mąż, i przestaną przebywać pod tym samym dachem, nie będzie potrzebowała znosić ciągłych tych porównań, które zaczynały już być przykre, zwłaszcza w obecności przyjaciela.
A jednak wstrząśnienie było zbyt silne. Rozgorączkowała się i nie mogła zasnąć.
Rano zbudziła się osłabiona i złamana; i nagle uczuła potrzebę gwałtowną czyjejś pomocy, pociechy;