Strona:PL G de Maupassant Życie.djvu/328

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dobra. Zamek Peuples i przynależące do niego dwa folwarki obciążono długiem olbrzymim.
Pewnego wieczora, załatwiając ostatnie formalności w gabinecie adwokata, osunął się na posadzką, tknięty apopleksyą.
Do Janiny wysłano konnego posłańca. Zanim przybyła do Hawru, ojciec skonał.
Zabrała zwłoki do Peuples, do tego stopnia unicestwiona, że ból jej przejawiał się raczej kamienną martwotą, niż rozpaczą.
Ksiądz Tolbiac, mimo bezprzytomnych błagań obydwóch kobiet, nie pozwolił wnieść zwłok do kościoła. Pogrzebano więc barona o zmierzchu, bez żadnego ceremoniału.
Paweł dowiedział się o śmierci dziadka przez jednego z likwidatorów zbankrutowanej firmy. Wciąż się jeszcze ukrywał w Anglii. Napisał do matki, uniewinniając się, że nie przyjechał na pogrzeb, gdyż za późno otrzymał wiadomość. „Zresztą, wycofawszy się teraz z interesów, rychło wrócę do Francyi, by drogą Mateczkę uściskać“.
Janina żyła w stanie takiego zdrętwienia duszy, że zdawała się już nic nie pojmować.
A z końcem zimy, ciotka Liza, licząca już sześćdziesiąt ośm lat, nabawiła się bronchitu, z którego rozwinęło się zapalenie płuc; skonała cicho, szepcząc: