Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
CZĘŚĆ PIERWSZA.

I.

Byliśmy w uczelni, kiedy wszedł dyrektor w towarzystwie nowego w mieszczańskiem ubraniu, i posługacza niosącego wielki pulpit. Ci, którzy drzemali, przebudzili się, i każdy powstał jak gdyby od pracy.
— Dyrektor dał nam znak, abyśmy usiedli, poczem zwracając się do nauczyciela:
— Panie Rogerze, powiedział półgłosem, oto nowy uczeń którego panu polecam; wstępuje do piątej. Jeżeli będzie pilnym i pracowitym, przejdzie do starszych gdzie go sam wiek powołuje.
Nowy tymczasem stał w kącie za drzwiami, tak że zaledwie go dostrzedz można było. Był to chło-