Strona:PL Frida Złote serduszko.pdf/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

suwając figurki jedną za drugą, bawiłem się w aktora. Celina pomimo święta położywszy deskę do prasowania na dwóch krzesłach, zabrała się energicznie do prasowania koszul i kołnierzyków. Miała ona najwyżej 25 lat. Dobrze zbudowana, z zadartym noskiem i twarzą śmiejącą, była w moich oczach bardzo ładna; niebieskie jej oczy patrzyły łagodnie, a czepeczek włożony trochę na tył głowy ubierał ją. Kochałem ją nietylko za jej opiekę nademną, ale i za to, że umiała różne ładne bajki opowiadać, a piosenkami nieraz usypiała na noc. Byłem wtenczas jeszcze małym chłopcem około lat 9-ciu, uczyłem się w domu i wierzyłem w strachy i duchy. P. Berloquin przychodził w dzień na dwie godziny, uczył mnie języka, historyi świętej, trochę łaciny i pierwszych czterech działań rachunkowych. Jak tylko napisałem moje zadania, zabierałem się do czytania różnych książek, które zostawione były do mojej dyspozycyi, jak: „Zbiór czarów, Tysiąc i jedna nocy“ i wiele innych. Nie mając towarzystwa w moim wieku, pozostawiony sobie samemu, marzyłem ciągle o ja-