Strona:PL Franciszek Karpiński - Pieśni nabożne.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Powſtaną na was te Còrki i Syny,
Y złorzeczyć wam będą tey godziny.

Wy, coście ſwego bliźniego krzywdzili,
Na życie, ſławę, maiątek godzili,
Prawo was Boſkie będzie potępiało,
Ktòre bliźniego kochać rozkazało.

Wy, coście gorſząc niewinnych ſkazili,
Albo Małżeńſtwa Swięte pogwałcili,
Albo przed Bogiem nie zgieli kolana:
Sprawiedliwego w nim znaydziecie Pana:

Wy, coście w zbytkach ſwiata utoneli,
Ze Bòg na Niebie żyie, zapomnieli;
Głos was ogromny Sędziego obleci:
„Nieznam was, nieznam; wy nie moie dzieci,

„Czyżem was codzień nieczekał w Kościele?
„Czym dla ubogich od was żądał wiele?
„Czylim niekazał? niedał wzoru Cnoty?
„Czy to zyſk mały, Niebo za kłopoty?