Strona:PL Franciszek Karpiński - Pieśni nabożne.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie duſzycie Panom ziemi,
Nie będziecie z nich wspartemi,
Ni z Synow ludzkich ramienia!
Bo w Nich niemasz ocalenia.

Oni także Smierci dziatki
Wròcą do ziemi ſwey Matki,
Jze ſkonania godziną
Dumne ich myśli przeminą.

Szczęśliwy Człowiek, ktòrego
Bòg ieſt wsparciem czasu złego,
Swe Nadzieie w nim zamierzy,
J iemu ſamemu wierzy.

On ſtworzył Niebo ſzczęśliwe,
Ziemię, i Morza burżliwe,
J wſzyſtko co w nich oſiadło,
Z ręki naywyżſzey wypadło.

On prawdy na wieki pilny,
Wſwych wyrokach nieomylny,