Strona:PL Fragmenty Konopnicka.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rzuć pragnienia dusz tysiąca
I w błękitach świat ten zważ!
Łez, tęsknoty, niepokoju
Damy tyle, tyle, Panie,
Że ta chwiejna waga stanie,
Ojcze nasz!...

W noc tę cichą, w noc tę błogą,
Rozkwieconą, księżycową,
Ponad ziemi sennej głową
Gwiazd Twych chórom śpiewać każ!
Niech marzenia mleczną drogą,
W świat ją inny, lepszy wiodą...
Niech odetchnie w nim swobodą,
Ojcze nasz!...

A bezsennych duchów tłumy,
Co prawd wiecznych biegu śledzą
Tajemniczych głębin wiedzą
W tej srebrzystej ciszy darz!
Niech usłyszą orle szumy
Prącej naprzód, w dal, ludzkości...
Niechaj ujrzą świt przyszłości,
Ojcze nasz!