Strona:PL F.S.Dmochowski - Dawne obyczaje i zwyczaje szlachty i ludu wiejskiego.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ciaż przywiedziony od poddaństwa, może doznawał lepszéj doli, niżeli w innych krajach. Gołembiowski w dziele swojém: „Lud Polski” tak o tém pisze:
„Myli się, albo z pozorów tylko sądzi, (jak nas zagraniczne okrzyczały pisma) kto stan kmiotków naszych za najnieszczęśliwszy poczytując, przodków naszych i nas samych, o barbarzyństwo obwinia. Szczególne wypadki nie są stanowczym dowodem, co do całego ogółu. Że odzież kmiotka w oczach cudzoziemca lichą się zdawała, że pokarm jego był gruby, że chałupa jego, w porównaniu z zagranicznemi, była nikczemną, nie wynika ztąd żeby srogiéj nędzy doznawał. Niski stan przemysłu, był przyczyną prostych ubogich siermięg; do grubych pokarmów i twardego życia wieśniak nawykł od dzieciństwa, zdrowie tém utrzymywał, a w skromnéj jego lepiance przemieszkiwała z nim i jego rodziną, cnota, krzepkość i byt szczęśliwy. Sama dobroć charakteru Polaków to sprawia, że dla kmiotków swoich, każdy prawie nie groźnym panem, lecz ojcem i opiekunem był, stawiał im chałupy, dawał konie, woły i wszelką zapomogę, wydzielał pewną miarę gruntu, opatrywał lasem, korzyści z łowienia ryb, zbierania grzybów i jagód pozwalał, i przestawał na skromném wynagrodzeniu, jakie im za te dobrodziejstwa, umiarkowaną pańszczyzną i szczupłą daniną zwykli czynić. Był wzgląd na gatunek ziemi, od niego stósownie oznaczona robocizna lub zapłata. I tak, w urządzeniu ekonomii królewskich 1557 roku, cztery są gatunki gruntów; najlepszy, średni, podły, piaskowaty albo błotnisty. Z włóki pierwszego rodzaju 21 groszy; z drugie-