Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/356

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Za misyonarzami Jezuitami mówiły zawsze wyraźnie prac ich owoce. Oni się nie bronili, nie oskarżali, nie obmawiali, pracowali i cierpieli, rozléwali miłosierdzie, uczyli małe dziatki, leczyli chorych. Najwymowniéj rozgłaszali słowo Boże, prawdy św. Ewangelii i nauki katolickiego Kościoła. Słowa ich idące z szczérego przekonania, z wiary żywéj, i łatwo do serc ludzkich wpływały. Życie cnotliwe i niewinne zawsze od najzawziętszych nieprzyjaciół ich broniło. Wysokie zdolności, ukształcone różnorodną pracą, nieporównana roztropność, umiarkowanie ich cechowały. Bibliści protestanci nie tylko zwyciężyć, ale walczyć z nimi nie mogli; uderzyli na nich kłamstwem, najczarniejszą obmową, oszczerstwem, które we wszystkich pismach peryodycznych, w całéj literaturze rozlać umieli. Ci misyonarze nie lękali się zadżumionych, służyli im jako lekarze i spowiednicy, uczyli rzemiosł, zakładali ogrody, szkoły dla dzieci świeckich ludzi różnych stanów, i akademije dla młodzieży duchownéj wszystkich rytów. Wydawali gruntowne dzieła katolickie, nauczające. Zdawali sprawozdania z swoich prac misyjnych. Misyj wschodnich jezuickich najgłówniejszym domem była na Libanie Antoura, którą po ich kasacie zajęli misyonarze św. Wincentego a Paulo, Łazarzyści. Antoura jest-to wioska na południu, o trzy godziny od Gebail, nazwana od źródła płynącego z bliskiéj góry, ze skały.
W najzupełniejszéj samotności, milczeniu, poście żyli Kartuzi i Kameduli. W tych zakonach utworzono rekluzę, to jest odosobnienie się najzupełniejsze, równe pustelniczemu życiu w piérwszych wiekach na Wschodzie. We Francyi, niemal jednocześnie z rewolucyą, rozwinął się zakon najostrzejszéj reguły Trapistów, którzy nieprzerwanie, najsurowiéj poszcząc, pracowali własnoręcznie. Gdy rewolucya obaliła wszystkie zakony, pustelnicy Trapiści jéj się oparli, przetrwali burzę i zwyciężyli. Dziś kwitną, poparci szczególném dla nich uszanowaniem całego narodu. Ich modlitwie, pustel-