Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znał Chrystusa Pana być Bogiem. Na pamiątkę tego wyznania król Balduin założył katedrę i Biskupstwo. Tyr i Sydon dziś są tylko wielkich miast ruiny. Po ich zniszczeniu, dopiero wzniosła się Kartaga, a ileż wieków, już od upadku jej minęło. Potęga Tyru i Sydonu przeto do najdawniejszej starożytności zupełnie już zamierzchłej należy. Gdzie chwała, bogactwo, i potęga świata zaległa w gruzach, tam się wznosi chwała Boża. Księża Jezuici pobudowali w tych czasach kościoły, i klasztory mocne, i piękne, a w nich zbawienne, i użyteczne zakłady. Księża Jezuici nie mają dotąd swych kolegijów w Konstantynopolu, w Turcyi Europejskiej, w Palestynie. W Tyrze i w Syonie są pierwsze ich posterunki, jakoby przednie straże, od tych miejsc wszedzie są ich domy, w Syryi całej, szczególnie na górze Libanu są duchownemi panami tej ziemi. Gdzie tylko są, w każdem miejscu, a szczególnie na Wschodzie, odznaczają, się i celują poświęceniem dla rozszerzenia chwały Boskiéj, tryumfu katolickiego Kościoła, pracą użyteczną, zbawienną, i wielostronnem ukształceniem. Ludzi wychowują religijnie i moralnie, w rzemiosłach, sztukach, i najrozmaitszych naukach, najgruntowniejszym wykładem doskonalą. Przed pierwszą kasatą najświetniej stali na Wschodzie, mieli najokazalsze kolegija. Po wielu latach wróciwszy, zupełnie nie dbając o dawne swe gmachy, nie upominając się o nie, na nowych miejscach z gruntu najpiękniejsze zbudowali, i najużyteczniejsze instytucye wprowadzili. Znałem dotąd Jezuitów europejskich, w sukni księży świeckich z pasem jedwabnym, i w szerokich płaszczach, z kwadratowemi biretami, jak widzimy portrety księdza Skargi, albo św. Stanisława Kostki. W Tyrze, po raz pierwszy ujrzałem księży Jezuitów wschodnich, w ryzach popów ruskich, z ogromnemi rekawami, z brodą, z kołpakiem na głowie, z różnicą jedną tylko we włosach, mają głowy z tyłu ostrzyżone; popi ruscy włosy we dwie kosy splatają, albo noszą je rozpuszczone. Będąć z polskiej Rusi, gdzie obrzydzenie i wstręt katolicy mają do szyzmatyckich popów, jako pełnych zawziętości,