Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom III.djvu/506

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
I. PÓŁCHÓR.

Toć przecie
Napadli na nas, jak wiecie —

II. PÓŁCHÓR.

Kto napadł? Mówcie —

I. PÓŁCHÓR.

Wszak gości
Mieliśmy złych w obozie śród nocnych ciemności.


∗                    ∗

Jawi się

POWOŹNIK RHESOSA.

Ojej!
Ciężki nas dotknął los!
Ten cios! ten cios!

CHÓR.

Sza! Każdy baczenie miej!
Sza! Przykucnijcie do ziemi!
Łatwo tu może nawinąć się wróg!

POWOŹNIK.

Ojej! Ojej!
Brzemiony ciężkiemi
Los Traków zmógł!

CHÓR.

Któż z sprzymierzonych tak jęczy?

POWOŹNIK.

Ach!
To ja się gubię w łzach!
Nieszczęsny jestem i ty, władco Traków!