Strona:PL Eurypidesa Tragedye Tom II.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
IFIS.

Przy zmarłym tak się jawić nie godzi się tobie.

EUADNE.

Do czynu-m niezwykłego tak się przystroiła.

IFIS.

A po co blisko-ś stosu? Po co-ć ta mogiła?

EUADNE.

Przychodzę, aby odnieść zwycięstwo na świecie.

IFIS.

A jakież to zwycięstwo? Odpowiedz mi, dziecię.

EUADNE.

Zwyciężyć chcę kobiety, co pod słońcem żyją.

IFIS.

Ateny może sztuką? Roztropnością? Czyją?

EUADNE.

Mój ojcze, sztuką cnoty. Chcę ledz obok męża.

IFIS.

Na jakież to zagadki duch się twój wytęża?

EUADNE.

Zmarłego Kapaneja stos mnie dziś zabierze.

IFIS.

Wobec całego ludu nie mów w takiej mierze.

EUADNE.

Niech wszyscy Argejczycy dowiedzą się o tem.

IFIS.

Lecz ja ci nie pozwolę! Zabiorę z powrotem.